Wpada policjant do cukierni i mówi: - Poproszę tort! - Pokroić na sześć kawałków, czy na dwanaście? - Na sześć, bo dwunastu nie zjemy.
Przychodzi Irlandczyk do hotelu w którym pracuje Polka: - two tea to room two - mówi - tam ta ram tam tam - odpowiada Polka
Przychodzi synek do ojca i pyta: - Tatusiu, kreska u kobiety na 4 litery i zaczyna się na P. - W pionie czy w poziomie? Synek mówi, że w poziomie. - To PYSK będzie.
Dziadek dał Jasiowi 50 zł na urodziny. - Jasiu, podziękuj dziadziusiowi - Ale jak? - Powiedz tak, jak ja mówię, kiedy tatuś daje mi pieniążki - Czemu tak mało?
Pewnego razu Jaś spóźnił się do szkoły i pani się go pyta: - Jasiu gdzie byłeś? - Gdy wsiadałem do autobusu to starsza pani zgubiła sto zł. - I co pomogłeś pani szukać? - Nie, stałem na banknocie i czekałem aż autobus odjedzie.
Z wystąpienia prezydenta Busha w telewizji: - Z powodu nasilającego się oporu Irakijczyków zmieniamy taktykę operacji z "Szok i przerażenie" na "Uprzejmość i delikatność".